Różaneczniki pielęgnacja – cz. II
W poprzedniej części zostały przedstawione podstawowe informacje na temat gatunków i sposobów sadzenia różaneczników i azali. Dziś zajmiemy się podstawową pielęgnacją i ewentualnymi przeszkodami jakie możemy napotkać podczas uprawy rododendronów.
Mrozoodporność poszczególnych gatunków czyli jak przezimować różanecznik
Należy pamiętać, że niemal wszystkie uprawiane obecnie różaneczniki pochodzą z obszarów cieplejszych, dlatego aby je przezimować nie obędzie się bez ich zabezpieczenia na zimę. Wbrew temu co podpowiada nam zdrowy rozsądek i intuicja azalie są bardziej mrozoodporne niż różaneczniki – to dziwne przekonanie zapewne bierze się z tego, że azalie posiadają delikatniejsze liście, które opadają na zimę.
Na przemarzanie najbardziej narażone są 2-5 mm odcinki pędów znajdujące się bezpośrednio pod pąkiem kwiatowym oraz wykształcone już zawiązki kwiatowe w pąkach. Oprócz tego marzną także liście i pędy jednoroczne.
Objawy szybko możemy zauważyć na liściach:
Przemarznięte liście różanecznika fot. W. Foremska
Na pędach objawy widoczne będą nieco później, wszystko przez to że skórka jakiś czas pozostaje zielona, podczas gdy drewno brunatnieje od środka.
O tym, że roślina przemarzła często dowiadujemy się… latem – gdy osobnik nagle więdnie, w tym przypadku przyczyną jest przemarznięta szyjka korzeniowa.
Przemarznięty pąk różanecznika fot. W. Foremska
Najbardziej optymalnym sposobem ochrony różaneczników i azali jest naturalna pokrywa śnieżna, która nie tylko chroni roślinę przed przemarznięciem, ale zapewnia także optymalną wilgotność podłoża, a na wiosnę, gdy śnieg topnieje, dodatkowo ją nawadnia. Niestety sytuacja gdy śnieg leży całą zimę zdarza się bardzo rzadko, tak więc musimy radzić sobie w inny sposób.
Pierwszym, bardzo często stosowanym zabezpieczaniem jest stroisz, czyli okrycie rośliny gałązkami roślin iglastych nie tracących igieł na zimę (jodła, świerk, sosna)
Stroisz – fot. W. Foremska
Kolejnym zabezpieczeniem jest agrowłóknina, którą opatulamy roślinę, a całość obwiązujemy sznurkiem, możemy także się wspomóc osłonami z mat słomianych lub trzcinowych.
Woda połową sukcesu w uprawie różaneczników i azali
Rośliny te wymagają wilgotnego podłoża cały czas – należy pamiętać by obficie je podlać przed zimą, oraz kilka razy w trakcie. Jednak największe zapotrzebowanie na wodę przypada w okresie rozwoju pąków i kwitnienie, czyli od kwietnia do lipca. Regularnie podlewany osobnik odwdzięczy się nam większą liczbą pąków, a co za tym idzie obfitszym kwitnieniem.
Dokarmianie
Jeżeli podłoże pod uprawę roślin zostało dobrze przygotowanie, to w pierwszym roku po posadzeniu z nawożeniem i ściółkowaniem mamy spokój. W kolejnych latach musimy już pamiętać aby wiosną stosować nawozy specjalistyczne – najlepiej sprawdzą się specyfiki dedykowane rododendronom. W sierpniu, dobrą praktyką jest używanie siarczany potasu, który zapewni naszym roślina dobre drewnienie, a tym samym uchroni przed przemarzaniem zimą.
Ważnym elementem w uprawie jest ściółkowanie – z racji tego, że zarówno różaneczniki jak i azalie posiadają płytki system korzeniowy należy je regularnie ściółkować (jesienią), czyli z polskiego na nasze, należy podsypywać torf kwaśny, kora sosnowa, trociny dębowe itp. Ściółka powinna być zawsze wilgotna, a jej grubość zależy od wielkości rośliny – zwyczajowo jest to 5-10 cm.
Cięcie, przycinanie i formowanie
Pamiętajmy – pomimo, że różaneczniki i azalie pochodzą z okolic Japonii nie są bonsajami i nie praktykuje się ich formowanie w kule i trójkąty. Nie proponujemy czytelnikom cięcia tych roślin – jednak warto wspomnieć, że rododendrony dobrze je znoszą.
Jedyną ingerencją z sekatorem w ręce, którą proponujemy to cięcia sanitarno-odmładzające.
Różaneczniki, jak już było wspomniane poprzednio nie są łatwą grupą roślin do uprawy i eksperymenty na nich nie zawsze kończą się powodzeniem – jednak warto posadzić sobie kilka osobników w ogrodzie.
źródła: W. Seneta, J. Dolatowski - "Dendrologia", W. Foremska - "Uprawa różaneczników i azalii - wymagania, metody sadzenia, pielęgnowanie"